to jakiś schizol, szkoda czau na polemikę z tym bełkotem, albo to jakiś pensjonariusz abramowic, albo politruk pisu, albo po prostu biedny człowiek który całe życię spędziłw syfie i jest przerażony że ktoś mógłby ten syf zlikwidowaćParcie deweloperów olbrzymie sprawa dla CBA.Oczywiście że tak. To skandal, że w mieście buduje się nowe mieszkania. Gdzie jest CBA? Co tam Srebrna i łapówki prezesa, tu trzeba natychmiast zająć się sprawą budowy nowych mieszkań w Lublinie!
|
|
A co to jest ta srebrna? To jest jakaś ulica w Lublinie? A ten prezes to prezes TBV?Parcie deweloperów olbrzymie sprawa dla CBA.Oczywiście że tak. To skandal, że w mieście buduje się nowe mieszkania. Gdzie jest CBA? Co tam Srebrna i łapówki prezesa, tu trzeba natychmiast zająć się sprawą budowy nowych mieszkań w Lublinie! |
|
OHO, JUŻ WIDZĘ TROLLE Z URZĘDU MIASTA WYPIŁY KAWUSIĘ I ZACZĘŁY MASOWO MINUSOWAĆ WSZYSTKIE KOMENTARZE NIEPRZYCHYLNE SWOJEJ PRACY - W CIĄGU KILKU MINUT KOMENTARZE KTÓRE MIAŁY PO KILKANAŚCIE PLUSÓW TERAZ MAJĄ PO KILKANAŚCIE MINUSÓW
|
|
Mało parkingów? A może ZA DUŻO SAMOCHODÓW?
|
|
A może w PiS-ie wyznają zasadę, że istnieje tylko jeden deweloper(w domyśle Deweloper Kaczyński) i stąd to zdziwienie, że w Lublinie mogą budować różne firmy?to jakiś schizol, szkoda czau na polemikę z tym bełkotem, albo to jakiś pensjonariusz abramowic, albo politruk pisu, albo po prostu biedny człowiek który całe życię spędziłw syfie i jest przerażony że ktoś mógłby ten syf zlikwidowaćParcie deweloperów olbrzymie sprawa dla CBA.Oczywiście że tak. To skandal, że w mieście buduje się nowe mieszkania. Gdzie jest CBA? Co tam Srebrna i łapówki prezesa, tu trzeba natychmiast zająć się sprawą budowy nowych mieszkań w Lublinie! |
|
A co ma PIS i jakiś Kaczyński do Górek Czechowskich?A może w PiS-ie wyznają zasadę, że istnieje tylko jeden deweloper(w domyśle Deweloper Kaczyński) i stąd to zdziwienie, że w Lublinie mogą budować różne firmy?to jakiś schizol, szkoda czau na polemikę z tym bełkotem, albo to jakiś pensjonariusz abramowic, albo politruk pisu, albo po prostu biedny człowiek który całe życię spędziłw syfie i jest przerażony że ktoś mógłby ten syf zlikwidowaćParcie deweloperów olbrzymie sprawa dla CBA.Oczywiście że tak. To skandal, że w mieście buduje się nowe mieszkania. Gdzie jest CBA? Co tam Srebrna i łapówki prezesa, tu trzeba natychmiast zająć się sprawą budowy nowych mieszkań w Lublinie! |
|
B udowa 50. m ściany, 100 m od zachodniego krańca ponad 100 letniego Krakowskiego Przedmieścia, zamykającej perspektywę ulicy, to największy skandal w dziejach Lublina. Gdy odeszły na emeryturę panie: Mącikowa, Landecka i Jamiołkowska można realizować dziecinne fascynacje wieżowcami nawet na placu Teatralnym, dla którego w 2008 r. opracowano wytyczne zabudowy przewidujące zabudowę o wysokości nie przekraczającej wysokości budynków istniejących. Ograniczenie wysokości budynków w śródmieściu Lublina zostało powtórzone w programie ochrony zabytkowego śródmieścia miasta uchwalonym przez radnych Lublina w 2015 r. Ponadto, apartamentowiec jest budynkiem mieszkalnym, a plac jest zabudowany budynkami wyższych usług ogolnomiejskich. Jak dalece dzisiejsi miejscy architekci ulegli "czarowi" inwestora świadczy to, że apartamenotowiec wykracz poza linie zabudowy Al. Racławickich i ul. Radziszewskiego. Centrum Lublina, ze swoimi wąskimi ulicami, zlokalizowane na stosunkowo małej wysoczyznie ze zboczmi opadającymi do dolin, jest unikalnym w skali kraju zespołem urbanistycznym i powinien być chroniony tak, jak włoska Florencja (miasto o zblizonej liczbie mieszkańców) i niedorzeczne jest porównywanie Lublina z płaski, jak stół Wrocławiem, czy Łodzią. Lokowanie w centrum Lublina, z wąskimi ulicami, wysokich 5-6 piętrowych kamienic, jaki i 55 wieżowcówow to absurd i estetyczna aberracja. Może ta prawda kiedyś dotrze do prezydenta Żuka i jego architektów.Sto lat lubelskiego planowania! - billboardy - budynki nie trzymające żadnej lini zabudowy - zrujnowane miejskie kamienice - stawianie wszystkiego bokiem do ulicy - byle nie za wysokie, nie za ładne, nie za nowoczesne, byle bylejakość Ehhh.A jak budują wyższy budynek mieszkalny na placu teatralnym to płacz trolli -nie wiem tylko o co, chyba że kul zasłania. Tu nie dogodzisz. |
|
co to za bełkot? przecież ten nowo budowany wieżowiec (wysokość to inna sprawa) ma dobrą linię zabudowy, od obydwu ulic będzie tworzył kawałek pierzei, jak przystało na centrum miasta... za kilka lat miejmy nadzieję zburzony zostanie sąsiedni peerelowski kloc hotelu, który w takiej formie powinien stać co najwyżej na przedmieściach, bo zupełnie ignoruje linię zabudowy i szpeci okolicęB udowa 50. m ściany, 100 m od zachodniego krańca ponad 100 letniego Krakowskiego Przedmieścia, zamykającej perspektywę ulicy, to największy skandal w dziejach Lublina. Gdy odeszły na emeryturę panie: Mącikowa, Landecka i Jamiołkowska można realizować dziecinne fascynacje wieżowcami nawet na placu Teatralnym, dla którego w 2008 r. opracowano wytyczne zabudowy przewidujące zabudowę o wysokości nie przekraczającej wysokości budynków istniejących. Ograniczenie wysokości budynków w śródmieściu Lublina zostało powtórzone w programie ochrony zabytkowego śródmieścia miasta uchwalonym przez radnych Lublina w 2015 r. Ponadto, apartamentowiec jest budynkiem mieszkalnym, a plac jest zabudowany budynkami wyższych usług ogolnomiejskich. Jak dalece dzisiejsi miejscy architekci ulegli "czarowi" inwestora świadczy to, że apartamenotowiec wykracz poza linie zabudowy Al. Racławickich i ul. Radziszewskiego. Centrum Lublina, ze swoimi wąskimi ulicami, zlokalizowane na stosunkowo małej wysoczyznie ze zboczmi opadającymi do dolin, jest unikalnym w skali kraju zespołem urbanistycznym i powinien być chroniony tak, jak włoska Florencja (miasto o zblizonej liczbie mieszkańców) i niedorzeczne jest porównywanie Lublina z płaski, jak stół Wrocławiem, czy Łodzią. Lokowanie w centrum Lublina, z wąskimi ulicami, wysokich 5-6 piętrowych kamienic, jaki i 55 wieżowcówow to absurd i estetyczna aberracja. Może ta prawda kiedyś dotrze do prezydenta Żuka i jego architektów.Sto lat lubelskiego planowania! - billboardy - budynki nie trzymające żadnej lini zabudowy - zrujnowane miejskie kamienice - stawianie wszystkiego bokiem do ulicy - byle nie za wysokie, nie za ładne, nie za nowoczesne, byle bylejakość Ehhh.A jak budują wyższy budynek mieszkalny na placu teatralnym to płacz trolli -nie wiem tylko o co, chyba że kul zasłania. Tu nie dogodzisz. |
|
mam nadzieję że urzędnicy któzy obecnie odpowiadają za urbanistykę odejdą w końcu na (nie)zasłużone emerytury - to pokolenie wychowane w PRL, dla którego miasto to luźno porozrzucane blokowiska, zgodnie z sowiecką myślą urbanistyczną rodem z lat 60-tych...w taki sposób zostało za komuny zabudowane 80% dzisiejszego Lublina. A najgorsze jest to że te chore zasady antymiejskiej zabudowy przenoszone są także na obszar śródmieścia, gdzie niestety do wybuchu wojny nie zdążono zabudować miejskimi pierzejami....
|
|
wyobraźcie sobie jakby wyglądało całę śródmieście Lublina, gdyby już przed wojną budowali je ludzie o takiej mentalności jak obecne urzędasy od urbanistyki....nie byłoby wspaniałej kamienicznej zabudowy Krakowskiego przedmieścia, Chopina, 3Maja - no bo przecież najstarsza część krakowskiego przedmieścia (obecny deptak) zabudowana jest 1 i 2 piętrowymi bieda-kamieniczkami, to jak można było w nowszej, zachodniej części śródmieścia postawić takie wysokie 4/5 piętrowe kamienice?! "skandal! jescze ktoś pomyśli że Lublin to miasto, a nie miasteczko! Broń Boże przed zabudową miejską!"
|
|
Drinz a poza tym wszyscy zdrowi?
|
|
Drinz a poza tym wszyscy zdrowi?tak deweloperzy mają się dobrze |
|
Drinz a poza tym wszyscy zdrowi?wow, co za merytoryczny komentarz, jestem pod wrażeniem kompetencji "fachoffcuff" z lubelskiego um... |
|
dokladnie w tym miejscu powinna być kontynlowana zabudowa staromiejska kamienice 6
5 piętrowe jak na 3 maja nic nie buduja tylko deweleporke fuuu
|
|
I potem przez takie kretynskie plany mamy budowane jakies niskie budy jak na rondzie na klinie, gdzie zamiast pociągnąć wysoką pierzeje wzdłuż fabrycznej zbudowano w latacj 90 jakieś obleśne baraki handlowo usługowe, ciągle ta sowiecka myśl urbanistyczna, zgodnie z którą zabudowa idiotycznie odsuwana jest od ulicy i w kgóle nie tworzy miejskiej zabudowy tylko jakies luzno porozrzucane osady, jak g...o po polu. Zazdroszczę takim miastom jak pozmam czy wrocław, gdzie uzupełnia się i kontynuuje zabudowę pierzejową sprzed wojny i w ten sposób powiększa się cos co mozna nazwac MIASTEMDrInż, niedawno ukazała się książka LeCorbusier "Karta atenska". Jej obszerne fragmenty znajdziesz w internecie. Jak poczytasz to zrozumiesz jakie bzdury piszesz, pisząc o sowieckiej urbanistyce. Wg zasad Karty zaprojektowano osiedla Lublina, z najbardziej cenionym przez znawców osiedlem Słowackiego. Wskrócie: Karta Ateńska ( fr. Charte d’Athènes) – uchwalony na IV. kongresie CIAM w 1933 w Atenach dokument zawierający postulowane zasady nowoczesnego projektowania urbanistycznego . Została opublikowana w 1943. Karta ateńska została przygotowana pod przewodnictwem Le Corbusiera i omawia rozdzielenie obszarów funkcjonalnych miasta oraz stworzenie racjonalnej i zdrowej przestrzeni życia. Le Corbusier propagował wtedy hasło „słońce, przestrzeń, zieleń”, czyli trzy elementy, które powinny wpływać na współczesną urbanistykę i architekturę aby zapewnić funkcjonalność architektury dla każdego człowieka. Do połowy XX wieku te trzy wartości były uznawane za luksus zwłaszcza przy dominacji w starej architekturze złych warunków mieszkaniowych, ciasnych kamienic, suteren, mansard. Le Corbusier był pionierem w realizacjach architektonicznych podporządkowanych trzem wartościom słońcu, przestrzeni i zieleni. Słońce zapewniał przez portfenetry oraz duże odległości między budynkami i brak podwórek – studni znanych z dawnych kamienic. Przestrzeń zapewniał przez stosunkowo duże mieszkania większe niż w dawnym budownictwie (w Polsce ten postulat pozostał w sferze deklaracji) oraz nieogrodzone tereny osiedli . Zieleń zapewniał przez ogrody na dachach, oraz planowo rozmieszczoną roślinność otaczającą nową architekturę i wypełniającą przestrzenie między budynkami. |
|
ksawyer, po co ten wykład? myślisz że nie znam LeCorbusiera? to jeden z największych szkodników urbanistyki XX wieku, propagator modernistycznej rozpierduchy miast, jego chore pomysły są obecnie na zachodzie wyburzane bo świetlane wizje niczym komunizm - w zderzeniu z rzeczywistością okazały się antyludzkie i niefunkcjonalne. Ale w takim Paryżu z jego hektarami kamienicznej klasycznej zabudowy nie był w stanie za bardzo zaszkodzić - co innego w polskich miastach, gdzie według tych chorych wizji zabudowano nieraz większość ich powierzchni
|
|
ostatnio oprowadzałam po Lublinie koleżankę z Wrocławia - bardzo jej się podobało krakowskie i stare miasto, ale była zdziwiona że zaraz za zamkiem lubelskim "kończy się miasto i zaczynają się przedmieścia" - takie wrażenie odnosi ktoś przyzwyczajony do miejskiej zabudowy - idziesz sobie traktem na zamek, a tu nagle widzisz pusty wygon po horyzont i tylko stragany z gaciami i plac manewrowy PKS. To jest centrum 300-tys miasta...
|
|
karta ateńska to jakiś nowy rodzaj PismaŚwiętego? mamy dożywotnio i bezkrytycznie wyznawać jej założenia sprzed prawie 100 lat? a może już wystarczy dalszego rozwalania miasta?I potem przez takie kretynskie plany mamy budowane jakies niskie budy jak na rondzie na klinie, gdzie zamiast pociągnąć wysoką pierzeje wzdłuż fabrycznej zbudowano w latacj 90 jakieś obleśne baraki handlowo usługowe, ciągle ta sowiecka myśl urbanistyczna, zgodnie z którą zabudowa idiotycznie odsuwana jest od ulicy i w kgóle nie tworzy miejskiej zabudowy tylko jakies luzno porozrzucane osady, jak g...o po polu. Zazdroszczę takim miastom jak pozmam czy wrocław, gdzie uzupełnia się i kontynuuje zabudowę pierzejową sprzed wojny i w ten sposób powiększa się cos co mozna nazwac MIASTEMDrInż, niedawno ukazała się książka LeCorbusier "Karta atenska". Jej obszerne fragmenty znajdziesz w internecie. Jak poczytasz to zrozumiesz jakie bzdury piszesz, pisząc o sowieckiej urbanistyce. Wg zasad Karty zaprojektowano osiedla Lublina, z najbardziej cenionym przez znawców osiedlem Słowackiego. Wskrócie: Karta Ateńska ( fr. Charte d’Athènes) – uchwalony na IV. kongresie CIAM w 1933 w Atenach dokument zawierający postulowane zasady nowoczesnego projektowania urbanistycznego . Została opublikowana w 1943. Karta ateńska została przygotowana pod przewodnictwem Le Corbusiera i omawia rozdzielenie obszarów funkcjonalnych miasta oraz stworzenie racjonalnej i zdrowej przestrzeni życia. Le Corbusier propagował wtedy hasło „słońce, przestrzeń, zieleń”, czyli trzy elementy, które powinny wpływać na współczesną urbanistykę i architekturę aby zapewnić funkcjonalność architektury dla każdego człowieka. Do połowy XX wieku te trzy wartości były uznawane za luksus zwłaszcza przy dominacji w starej architekturze złych warunków mieszkaniowych, ciasnych kamienic, suteren, mansard. Le Corbusier był pionierem w realizacjach architektonicznych podporządkowanych trzem wartościom słońcu, przestrzeni i zieleni. Słońce zapewniał przez portfenetry oraz duże odległości między budynkami i brak podwórek – studni znanych z dawnych kamienic. Przestrzeń zapewniał przez stosunkowo duże mieszkania większe niż w dawnym budownictwie (w Polsce ten postulat pozostał w sferze deklaracji) oraz nieogrodzone tereny osiedli . Zieleń zapewniał przez ogrody na dachach, oraz planowo rozmieszczoną roślinność otaczającą nową architekturę i wypełniającą przestrzenie między budynkami. |
|
Twórczość LeCorbusiera uwielbiali naziści i komuniści - była monumentalna i spójna z ich chorą wizją "nowego człowieka". W Polsce, jak przystało na państwo na peryferiach cywilizacji, do dzisiaj czkawką odbija się narzucony przez niego styl zabudowy. Na Zachodzie już dawno zrozumieli że to ślepa uliczka, tak samo jak budowanie wielopasmowych dróg w centrach miast czy wielopoziomowych estakad
|
|
100/100 Dodatkowo zasłoni od strony centrum "szklana pułapke" kulu.co to za bełkot? przecież ten nowo budowany wieżowiec (wysokość to inna sprawa) ma dobrą linię zabudowy, od obydwu ulic będzie tworzył kawałek pierzei, jak przystało na centrum miasta... za kilka lat miejmy nadzieję zburzony zostanie sąsiedni peerelowski kloc hotelu, który w takiej formie powinien stać co najwyżej na przedmieściach, bo zupełnie ignoruje linię zabudowy i szpeci okolicęB udowa 50. m ściany, 100 m od zachodniego krańca ponad 100 letniego Krakowskiego Przedmieścia, zamykającej perspektywę ulicy, to największy skandal w dziejach Lublina. Gdy odeszły na emeryturę panie: Mącikowa, Landecka i Jamiołkowska można realizować dziecinne fascynacje wieżowcami nawet na placu Teatralnym, dla którego w 2008 r. opracowano wytyczne zabudowy przewidujące zabudowę o wysokości nie przekraczającej wysokości budynków istniejących. Ograniczenie wysokości budynków w śródmieściu Lublina zostało powtórzone w programie ochrony zabytkowego śródmieścia miasta uchwalonym przez radnych Lublina w 2015 r. Ponadto, apartamentowiec jest budynkiem mieszkalnym, a plac jest zabudowany budynkami wyższych usług ogolnomiejskich. Jak dalece dzisiejsi miejscy architekci ulegli "czarowi" inwestora świadczy to, że apartamenotowiec wykracz poza linie zabudowy Al. Racławickich i ul. Radziszewskiego. Centrum Lublina, ze swoimi wąskimi ulicami, zlokalizowane na stosunkowo małej wysoczyznie ze zboczmi opadającymi do dolin, jest unikalnym w skali kraju zespołem urbanistycznym i powinien być chroniony tak, jak włoska Florencja (miasto o zblizonej liczbie mieszkańców) i niedorzeczne jest porównywanie Lublina z płaski, jak stół Wrocławiem, czy Łodzią. Lokowanie w centrum Lublina, z wąskimi ulicami, wysokich 5-6 piętrowych kamienic, jaki i 55 wieżowcówow to absurd i estetyczna aberracja. Może ta prawda kiedyś dotrze do prezydenta Żuka i jego architektów.Sto lat lubelskiego planowania! - billboardy - budynki nie trzymające żadnej lini zabudowy - zrujnowane miejskie kamienice - stawianie wszystkiego bokiem do ulicy - byle nie za wysokie, nie za ładne, nie za nowoczesne, byle bylejakość Ehhh.A jak budują wyższy budynek mieszkalny na placu teatralnym to płacz trolli -nie wiem tylko o co, chyba że kul zasłania. Tu nie dogodzisz. |
Strona 3 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|